Po wciśnięciu ENTER:
MAKE IT SO – przyspiesza całą grę
GLITTERING PRIZES – dostajesz dodatkowo 10,000 złota,..
IT IS A GOOD DAY TO DIE – nieśmiertelność
OPIS GRY:
Druga część popularnej strategii rozgrywanej w czasie rzeczywistym, która przeniesie Cię do fantastycznego świata o nazwie Azeroth. Od pamiętnej wojny pomiędzy orkami a ludĽmi minęło sześć długich lat, ale „zielona zaraza” doskonale pamięta o sromotnej porażce. Skorzystawszy z pomocy armady potężnie uzbrojonych statków, orkowie ponownie docierają do granic królestwa ludzi i marząc o zemście jeszcze raz chwytają za topory, aby wybić do nogi jego mieszkańców.
WarCraft II: Tides of Darkness pod względem pomysłu nie odbiega specjalnie od pierwowzoru. Różnice są minimalne, pomijając oczywiście oprawę graficzną, która przeszła prawdziwą rewolucję. Wysoka rozdzielczość, doskonale narysowane i animowane jednostki oraz przyjemne tła i wizerunki budynków potrafią nacieszyć oczy nawet najbardziej wymagającego gracza. Wizualnej uczcie towarzyszy piękna, wręcz monumentalna muzyka, której namiastkę mieliśmy okazję słyszeć już w pierwowzorze.
Do wyboru są dwie kampanie, zawierające czternaście misji dla każdej ze stron. Blizzard Entertainment całkowicie zrezygnował ze scenariuszy rozgrywanych w lochach, mamy za to trzy odmienne klimatycznie tereny (arktyczny, leśny i pustynny). Oprócz znanych z pierwowzoru ras (orków i ludzi), pojawiły się również inne: elfy, krasnoludowie, gobliny i ogry, które na stałe wejdą w skład armii Dobra i Zła. Dodatkowo orkowie dysponują smokami a ludzie gryfami (obie jednostki latające dostępne są jednak dopiero pod koniec gry). Niestety, Blizzard Entertainment nie zadbał o urozmaicenie obu armii, dzięki czemu strony dysponują podobnymi jednostkami. Właściwie jedyną większą różnicą pomiędzy orkami a ludĽmi są zaklęcia, które mogą rzucać kapłani i czarodzieje. Jest ich zdecydowanie więcej niż w pierwowzorze, ale nie jest to zaletą, zwłaszcza, że część z nich nie przydaje się do niczego.
Chociaż WarCraft II: Tides of Darkness sprawia przyjemne wrażenie, jest pozycją średnio udaną. Małe zróżnicowanie jednostek obu ras, duża szybkość gry, która nie pozwala na efektywne wykorzystywanie czarów oraz niewiele różniących się od siebie zadań, zostawia ją w tyle za konkurencyjnymi produkcjami z tamtych lat (np. Command & Conquer). Mimo to WarCraft II: Tides of Darkness może się spodobać, głównie dzięki świetnej oprawie audiowizualnej oraz przystępnemu i budzącemu dużo emocji trybowi Multiplayer.
